Dokładnie dziś wieczorem wraca!!! Wraca nasz Kostuś!! Doczekać się nie mogę!! Prawie tydzień Go w domu nie było. Bardzo chciał zostać z dziadkami w Bukowinie Tatrzańskiej i obiecał, że płakać nie będzie. I tak postanowiliśmy a niech ma dłuższe wakacje i zostanie.
Został i nie płakał, podobno codziennie babci mówił "I widzisz nie płaczę!".
I wraca do nas dziś, ale wyobraźcie sobie, że nie sam wraca!! Ma koleżankę, po niejaka "OSPA" się z nim zaprzyjaźniła. I wydłuży mu jeszcze o kilka dni wolne od przedszkola! Ciekawe skąd się nam ta ospa przyczepiła. Ale może lepiej, że teraz, niż później?!
Wracaj Kostek, wracaj. Czekamy!!!
A zdjęcia ze wspólnej części wakacji dodam w wolnej chwili!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz