Dziś skulony ogon mam! Poważnie, skuliłam pod siebie, tak się jakoś dziś umęczyłam!! Dzięń od samego początku, czyli od 5:55 był nie taki jak powinien być!! Wszystko, albo raczej moi Panowie byli na NIE!! Duże, ogromne i wtrętne NIEEEEEEE!!
Wszyscy trzej (Tata, Kostek no i nasz Szczepanek)!!
Panowie, please!!!!, proszę na przyszłość rozłóżcie swoje NIE na raty!! W przeciwnym razie oszaleje!!
Mama!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz