Lilypie Fourth Birthday tickers

Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 grudnia 2011

BOŻE NARODZENIE 2011

Życzymy wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!!

Kostek wraz z rodzicami!!

Kostek dodatkowo życzy wszystkim, żeby ich marzenia tak jak jego się spełniały.




Zawsze chciałem mieć takie coś:)) czyli TRAKTOR!!!!

niedziela, 11 grudnia 2011

F jak FRYZJER

No i właśnie FRYZJER!!!


sobota, 10 grudnia 2011

Oj działo się, działo:))...

... czyli drugie Mikojałki Kostka. Po raz trzeci piszę tego posta, bo ciągle coś mi nie pozwala go skończyć. Złośliwość!!!! Jakoś ostatnio brakuje mi weny, siły, czasu i ogólnie przyznaję nie chce mi się. Motywuje mnie tylko fakt, że jednak ktoś tu od czasu do czasu zagląda i pewnie chciałby wiedzieć, co tam u nas ciekawego. A dzieje się ostatnio wiele i jeszcze wiele będzie się działo. Ale teraz o tym co było.
Więc tak, już oficjalnie wiadomo, że Kostek będzie miał kuzyna o imieniu Tosiek:)). Super czadzik i gratulujemy super rodzicom (Kate i Adam) no i siostrze - Zuzannie (nam też przykro, że nie może mieć na imię Kostek 2).
A po drugie przecież był Mikołaj. I wszyscy wiedzą, że Mikołaj przychodzi do grzecznych dzieci. Jednak nie każdy wie, że do bardzo grzecznych przychodzi nawet dwa razy. I tym sposobem Kostek został zaproszony na Mikołaja do babci Eli i dziadka Bogdana. Co zostało udokumentowane:




A drugi przyszedł do domu Zuzi. I wiecie co Kostek ogólnie nie bał się Mikołaja, co mnie zaskoczyło bo pamiętam, że jako dziecko ogarniał mnie zawsze jakiś lęk, że może jednak Mikołaj stwierdzi, że byłam niegrzeczna:)). Taka mała wewnętrzna fobia. Na szczęście zarówno Kostek jak i Zuza byli grzeczni (poza kilkoma chwilami w życiu:))) i nie musieli obwaiać się Mikołaja i jego ruzgi:)). No i trzeba przyznać, że ten drugi Mikołaj był bardzo dobry:)). Dziękujemu mu bardzo i zapraszamy za rok:)).






No więc jak to się mówi: Do trzech razy sztuka:))). I dobrze, że tym razem się udało dokończyć tego posta!!
A teraz czekamy na urodziny taty:) czyli Łukasza a później oczywiście gwiazdka i Aniołek:)).
Aaaaa bym zapomniała, a tu trzeba się jeszcze pochwalić, że Kostek mówi coraz więcej i wszystko powtarza więc uwaga na język:)))!!!!!!!
Pozdrawiamy:)))

wtorek, 22 listopada 2011

Powroty

No więc już dość długo nas nie było. I przepraszamy wszystkich podglądających. Niestety mamy awarie aparatu i nie mamy zdjęć z ostatnie okresu. Mam nadzieję, że w tym tygodniu wróci do nas nasz sprzęt i będziemy mogli znowu być aktywni na blogu.
I tu dziękujemy Ani i Kacperkowi za pożyczenie zdjęć. I tym sposobem możecie zobaczyć jak wyglądał ostatni weekend Kostka.

W sobotę wizyta u Ani i "kuzyna" (wnuk babci Eli i dziadka Bogdana - których gorąco pozdrawiamy, dla tych mniej zorientowanych babcia Ela i dziadek Bogdan do wspaniali opiekunowie Kostka, którzy w bardzo dużym stopniu wpłynęli na to, że teraz jest z niego taki zuch).

Test prezentu dla Majki:))

 Test wyszedł pomyślnie więc mogliśmy w niedzielę udać się na imprezę urodzinową. Poniżej zdjęcie SOLENIZANTKI - Majki. Jeszcze raz STO LAT i dużo radości:)))) życzymy!!!!



Kacperek:)!!

Kostek i Kapi

Kapi w roli króla:) !

Marcel

A tak Kostek bawi się z Kacperkiem

I jeszcze raz solenizantka:)) Majcia

A tu Kostek:)) jak sam o sobie mówi ZBÓJ!!

poniedziałek, 26 września 2011

ZAWSZE CHCIAŁEM MIEĆ TAKIE COŚ........






A tu "kuzyn" czyli wnuk babci Eli i dziadka Bogdana:)) odwiedzał mamę w pracy:)) i jego boski uśmiech:))

 A tu samo sedno czyli...........................TRAKTOR i właśnie takie coś to marzenie Kostka:)))




A z traktoru najbliżej do pałacu królowej Zuzy






Konan:))- byczek:))))

środa, 31 sierpnia 2011

Zmiany i nie tylko

No więc wakacje się już kończą, należałoby dodać ostatnie wakacyjne zdjęcia. Ale w zasadzie po co?? Chyba po to, aby w jesienne, nudne i oby tylko nie deszczowe wieczory móc trochę powspominać.
Więc tak, krótko i na temat. Końcówkę wakacji spędziliśmy z Kostkiem (w sensie mama Megi i Kostek) w Bukowinie Tatrzańskiej. Gdzie dokonało się mnóstwo zmian i należy zaznaczyć, że Bukowina to już nie to samo miejsce:((, co nas trochę martwi i smuci, ale tak to już chyba musi być i wszystko się zmienia. Poniżej jeszcze kilka zdjęć z Bukowiny.
Aaaa bym zapomniała, w połowie naszego Bukowiańskiego turnusu dołączyła do nas ekipa babci Heli i dziadka Janusza.

Kostek i jego zakopiańska zdobycz (jedna z wielu chciałam zauważyć)
UWAGA! Do wszystkich zainteresowanych! Poniższe zdjęcie przedstawia figurę akrobatyczną "dla Taty". Kostek sam tak nazwał tą pozycję:), i wykonuje to ćwiczenie tylko dla swojego taty:)
Na swój pierwszy bal Kostek wybierze strój Boba Budowniczego tu są pierwsze przymiarki.


Tak zwane "Bukowiańskie Termy" - ponieważ na te prawdziwe trzeba stać chyba z tydzień w kolejce.



Jednak zmiany jakie zachodzą w Bukowinie Tatrzańskiej to nic w porównaniu ze zmianami jakich dokonał mój mąż, a Kostka tatuś - Łukasz. Otóż pod naszą nieobecność Łukasz postanowił sprawić nam przepiękny prezent i dzielnie walczył, aby prezent się spodobał. I UWAGA prezent się MEGA spodobał i jesteśmy z Kostkiem strasznie zadowoleni i dumni z tego czego dokonał tata - a mianowicie remontu:)). Ale cóż będę się rozpisywać kto był ten wie jak u nas było, więc zapewne zauważy subtele zmiany:)). A ten kto nie miał jeszcze okazji w sumie wiele nie stracił a podziwiać taty (zdolnego) dzieło też może. A więc zapraszam na prezentację Nowego Salonu:))


Później udaliśmy się na nasze Ranczo i tu Uwaga też zachodzą zmiany, ale o nich przy innej okazji.


No i równie ważna informacja nasza mała Zuza wróciła już ze Szkocji:)) Trzeba przyznać, że i ona się zmieniła, urosła i takie, zobaczcie sami.


 A tu Kostek vel. Mickey Mouse
Wycieczka na lody z Zuzią i Krisem





 W wersji bliźniaki i dzielna mama Kate

Ostatnią niedzielę spędziliśmy z Kostkiem w Pławniowicach nad jeziorkiem






 Powrót do przeszłości, Kosti w wóku Kacperka

Jest jeszcze jedna zmiana o której muszę napisać, poniważ strasznie jestem z tego powodu dumna. Podczas naszych tygodniowych wakacji w Bukowinie Tatrzańskiej postanowiliśmy raz na zawsze pożegnać pampersy, i uwaga uwaga od dnia 13.08.2011 roku Kostek uwaga, uwaga już nie potrzebuje pieluszek:))). Jedyne czego teraz potrzebuje to piosenki na zakończenie siusiania:)), kto słyszał i widział, ten wie co się wtedy dzieje:)).
A więc już nie jesteśmy dzidziusiami tylko stajemy się małym chłopczykiem!!!