Lilypie Fourth Birthday tickers

Szukaj na tym blogu

wtorek, 21 grudnia 2010

Kostek w wersji zimowej




 Przyjaciele:)






 Przyjaciele zawsze razem:)




Jak widać Kosti zawsze świetnie się bawi:)

niedziela, 5 grudnia 2010

Niespodzianka:)

No więc czas ucieka. Pierwszy śnieg już był i nadszedł czas na pierwszego Mikołaja troszkę wczesniej, ale Mikołaj jest zapracowany więc przyszedł już dziś:)), jutro będzie miał spokojniejszy dzień. Nasz Mikołaj przyszedł w urodziny babci Heli:)), Babciu jeszcze raz wszystkiego najlepszego i STO LAT:)))))))))). A dzień był pełen niespodzianek, zobaczcie sami:))











poniedziałek, 29 listopada 2010

Poproszę o śnieg:)

No więc ostatnio poprosiłam o śnieg i się spełniło, spadł pierwszy tego roku śnieg. I bardzo mnie to cieszy, pomimo tego, że większość osób mówi, że zimno i trzeba auto odśnieżyć i wogóle lepiej jak śniegu nie było ja bardzo się cieszę, Kostek też polubił śnieg:)), a co najważniejsze mógł wreszcie przetestować sanki. I tak wczoraj wybraliśmy się w odwiedziny do babci Heli i dziadka Janusza do Rept, oto fotoreportaż poniżej:))












No, ale wszystko co dobre szybko się kończy i tak również skończyła się wyprawa na sanki, naszedł poniedzialek i Kostek znowu wybierał się na wielką przygodę z Panem Bogdanem i Panią Elą. A tak czekał, aż mama się ubierze ran:)) (dodam, że sam się tam ulokował).

środa, 24 listopada 2010

I kolejne sesja

Poniżej kolejne sesje fotograficzne Kostka:

U babci i Heli i dziadka Janusza w sanatorium:




Seria na basenie:))



No i nowy plac zabaw zaliczony:))



Dwójka moich dzieci:))w malym i dużym opakowaniu:))

Chwila wytchnienia

Z racji tego, że mam odrobinę wolnego:) tzn. Kostuś grzecznie poszedł spać a Łukasz wyszedł do kolegi na wniosek cioci Kasi poprawiłam w ostatnim poście zdjęcia i dodaję nowe z serii "mamy nie ma:)".






poniedziałek, 15 listopada 2010

Z serii gdy mama nie patrzy:)

Kostek ma życie jak w Madrycie:). Wiele bym dała żeby móc z nim spędzać czas:), ale cóż lepiej być nie mogło, za co BARDZO DZIĘKUJEMY Pani Eli i Panu Bogdanowi. Dziś kilka zdjęć pozostałe pojawią się w ciągu kilku dni.
A i jeszcze jedna informacja mały bączek Konstanty wczoraj zaczął samodzielnie przemieszczać się po mieszkaniu tzn powiedzmy, że raczkuje:)) HURA robi się coraz weselej:))