A w zasadzie weekend, bo ogólnie atrakcje były od piątku do niedzieli. Dużo się działo bo w piątek Kate zabrała starsze latorośli czyli Zuzu i Kostka do teatru na Plastusiowe pamiętniki, ja natomiast zabawiałam najmłodsze dziecię czyli Antiego, w sobotę zabawa w architektów czyli ARCHIKIDS - naprawdę świetna zabawa, a w niedzielę wyprawa na Pławniowice, a na zwieńczenie koncert Majki Jeżowskiej.
A oto kilka fotek na dowód tego, że było super. A i bym zapomniała, ale nocował u nas Anti, i chyba mu się podobało, bo noe bardzo chciał wracać do domu!
no super kreatywnie :) Antuan pomału będzie taki duży jak Kosti
OdpowiedzUsuń:)
Antuan już super się z Kostim dogaduje, tylko jak to Kostek powiedział on strasznie dużo mówi i śpiewa, cały czas:))
OdpowiedzUsuń